|
www.krewni.fora.pl spotkaj się z rodziną i krewnymi po latach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lwowiak
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:56, 25 Sie 2015 Temat postu: BENEFIS Władysława Andrzeja Pitaka |
|
|
.
BENEFIS Władysława Andrzeja Pitaka . 55 lat pracy artystycznej i pedagogicznej w dziedzinie teatru, muzyki i filmu oraz literacko-publicystycznej
[link widoczny dla zalogowanych]
Koszalin wydarzenia małe i duże
@
BENEFIS Władysława Andrzeja Pitaka
.
55 lat pracy artystycznej i pedagogicznej w dziedzinie teatru, muzyki i filmu oraz literacko-publicystycznej i logopedycznej.
Dnia 27 maja 2015r. w Klubie KSM "Nasz Dom"
fot. Sabina Marcinkowska
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
@
Fotografie do benefisowej galerii wykonał: Kazimierz Jakubek.
Dnia 27 maja 2015r. w Klubie KSM "Nasz Dom" w Koszalinie
[link widoczny dla zalogowanych]
To tak w skrócie wielkim o Jubilata zdolnościach wszelkich,
I teraz już tak na koniec od serca,
Drogi Jubilacie życzę Ci najgoręcej:
Dużo, dużo zdrowia, sukcesów, a pieniędzy jak najwięcej,
Myślę, że do moich słów krzywych
Ktoś z państwa dorzuci potok dalszych słów wybitnie osobliwych,
Czyli każdy ze szczerości serca wszem i wobec mu powinszuje,
Bo Jubilat z takim stażem na wyjątkowe zasługuje.
(Stanisława Schreuder)
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lwowiak
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:57, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
.
[link widoczny dla zalogowanych]
@
Benefis Władysława Andrzeja Pitaka z okazji 55 lat pracy artystycznej i pedagogicznej w dziedzinie teatru, muzyki i filmu oraz literacko-publicystycznej i logopedycznej.
Animacja fotografii z występu solistów (Lucyny Cedler i Władysława Pitaka ) oraz grupy tanecznej w piosence: "Odejdź Jasiu od okienka" , podczas uroczystości, która odbyła się w październiku 1960 r. w I Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu z okazji XV-lecia Szkoły.
W programie artystycznym wystąpili licealiści , których przygotowali znakomici artyści i pedagodzy Ewa Kofin i Józef Przyjemski.
Dla Władysława Pitaka ten występ był oficjalnym początkiem społecznej i zawodowej działalności artystycznej, pedagogicznej i terapeutycznej.
Po 55 latach, 27 maja 2015 r. w Klubie KSM NASZ DOM w Koszalinie, o godz. 17:00, odbyła się impreza benefisowa.
Program nosił tytuł : "JAK ZA DAWNYCH LAT" , czyli wspomnienia, wywiady, dokumentalne migawki, popisy artystyczne przyjaciół i znajomych Władysława Andrzeja Pitaka.
[link widoczny dla zalogowanych]
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lwowiak
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:58, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
.
Ogłoszenie o Benefisie ukazało się w lokalnych TRENDACH, ale pozostałe media milczały. Nie spodziewając się wysokiej frekwencji, media nie przybyły na benefis. I to było dobre posunięcie, bo sala była przepełniona i nie starczyłoby dla nich miejsca. Wystarczyła własna obsługa medialna i jak zawsze niezawodna Sabina Marcinkowska.
.
Gośćmi Benefisanta byli koszalińscy przyjaciele i znajomi z dawnych lat oraz zamiejscowi i zagraniczni, którym " chciało się" pokonać setki kilometrów, aby współnie świętować jubileusz 55 - lecia społecznej i zawodowej pracy artystycznej, pedagogicznej i terapeutycznej Władysława Andrzeja Pitaka.
.
W trakcie imprezy okazało się, że benefisantami są również uczestnicy - artyści zawodowi i amatorzy, pedagodzy, działacze społeczni, dziennikarze i lekarze, którym gospodarz dziękował za wspólną pracę w upowszechnianiu kultury i sztuki, kształceniu zdolności twórczych, treningach zdrowotnych i medialnych.
.
Szczególne podziękowania otrzymał kolega szkolny ( Kazimierz Jakubek), z którym W.A.Pitak prawie 60 lat temu śpiewał we wrocławskim chłopięco-męskim chórze Edmunda Kajdasza i 55 lat temu rozpoczynał karierę w zespole estradowym Józefa Przyjemskiego i Ewy Kofin. W czasie benefisu Kazimierz wykonał swój numer solowy sprzed 55 lat: "Spowiedź chuligana" Jesienina.
.
Impreza była zgrabnie prowadzona przez W.A.Pitaka. Tempo było szybkie, wspomnienia krótkie, dużo humoru. Występowali soliści (Stanisława Schreuder, Roman Dopieralski, Mikołaj Kobus, Ludmiła Janusewicz) i grupy wokalne (Bandoska, Chór Freda Wojtana, KOSZALIN CANTA pod dyr. Ewy Szeredy). Wspominali Przemysław Krzyżanowski, Waldemar Humel, ks. Krzysztof Włodarczyk, Andrzej Zborowski, Czesław Kozłowski, Zofia Cymerys, Roman Otto, Krystyna Pilecka, Leszek Żentara. Było dużo kwiatów, podziękowań i gratulacji. Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie STO LAT i PLURIMOS ANNOS.
.
Dzięki Pani Ani Szot - kierowniczce Klubu KSM NASZ DOM, która z pracownikami współdziałała w organizacji imprezy, wykonawcy mieli zapewnioną garderobę i napoje, a sala była idealnie przygotowana pod względem multimedialnym. Aparaturę medialną obsługiwał doskonale zorientowany w scenariuszu Daniel Cze. Dzięki kolegom-chórzystom, jedną ze ścian wypełniły afisze i plakaty z konkursów, festiwali i najważniejszych występów solowych Władysława Andrzeja Pitaka oraz wspólnych z wybitnymi artystami krajowymi i zagranicznymi.
.
Fotografie do benefisowej galerii wykonał: Kazimierz Jakubek.
Dnia 27 maja 2015r. w Klubie KSM "Nasz Dom" w Koszalinie
.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lwowiak
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:58, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W czasie benefisu Kazimierz Jakubek - kolega szkolny, z którym W.A.Pitak prawie 60 lat temu śpiewał we wrocławskim chłopięco-męskim chórze Edmunda Kajdasza i 55 lat temu rozpoczynał karierę w zespole estradowym Józefa Przyjemskiego i Ewy Kofin - odczytał list gratulacyjny od Andrzeja Ławrynowicza- prymusa maturzystów I Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu z 1961 r. wykonał swój numer solowy sprzed 55 lat: "Spowiedź chuligana" Jesienina.
Oto tekst listu Andrzeja Ławrynowicza:
"Władku, Drogi Przyjacielu !
Pięćdziesiąt pięć lat minęło jak jeden dzień .........
od czasów, gdy zaczynaliśmy wszyscy wkraczać na świadomie wybierane ścieżki życia. Jedni z nas szli judymować ratowaniem zdrowia bliźnim lubo chronieniem ich przed razami paragrafów. Drudzy nauczać sinusoidalnych i eliptycznych cudów pierwiastkowania układów równań bądź big bangu niczego z nicości w nieskończoność wszystkości.
Byli wreszcie i tacy, którzy - zgarnąwszy i mnie - szli budować. Budować nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo komu i nie wiadomo po co. Na całe szczęście nie było wśród nas nikogo, do kogo mógłbym odnieść te swoje słowa: "Orkiestra dała ostatni tusz, Balową salę uprzątnięto już. I teraz jedni żal za sprawiedliwą ocenę w sobie duszą, A inni jak spełnić choć część obietnic główkować muszą".
Władku, lecz my na kręte i strome drogi życiowe wkraczaliśmy radośnie i w optymistycznym nastroju, wprowadzani na nie umiejętnie i wyważonym krokiem przez panią Kofin i pana Przyjemskiego, przy współpracy i ogromnym zaangażowaniu naszego grona profesorskiego. Pani Budzyńskiej, pani Łukomskiej, pani Nakonecznej, pana Madejskiego, pana Damczyka i wielu innych naszych Wychowawców.
Wkraczaliśmy z tekstami Słowackiego, Moliera, Norwida na ustach, w których - jak dla współczesnych - było o wiele za mało wulgaryzmów. Wkraczaliśmy krokiem tanecznym, w rytm krakowiaków i kujawiaków na dni uroczyste i rocka lub twista na dni zabawowe, w których - jak dla współczesnych - było o wiele za mało brykania i podskoków. Wkraczaliśmy z podziwem dla bogactwa i piękna życia.
I jeden spośród nas - a byłeś to Ty, Władku - uznał, że tego zmieniać nie należy, że jest to droga najsłuszniejsza. A je dziś waham się między dwoma konkluzjami.
Jedna jest taka, że najsłuszniejsze jest po prostu robić to, co jest najbardziej zgodne z indywidualną osobistą naturą danego Człowieka. Druga jest taka, że Twój wybór był najlepszy. Niezależnie jednak od tego, która z tych konkluzji jest prawdziwa, dziś pozostaje mi jedynie cicho zazdrościć Ci Twojego wyboru. Ale cóż, Bóg czegoś poskąpił i wybrałem inaczej. Dał mi jednak za to dość otwartości i odwagi, bym dziś złożył Ci najszczersze i najserdeczniejsze gratulacje z okazji 55 lat owocnie spędzonych na wybranej wówczas drodze życiowej.
Gratulacje z okazji tańców z Krakowiakami i Kogutami. Z okazji Muzykoram i Romansów z Wertyńskim. Z okazji kariery zrobionej z Parkinsonem by potem, po związanych z jej zrobieniem wysiłkach, odpocząć przez chwilkę biesiadując w Czarnolesie u Jana.
Gratuluję Ci, Władku, również - i to szczególnie - tego, że mimo namawiania do zabicia tej miłości (dot. filmu " Trzeba zabić tę miłość") przez takie sławy pleno titulo jak Petelski, Ścibor-Rylski, Jankowska-Cieślak, Kowalski, Wrzesińska, Dykiel, Himilsbach, Maklakiewicz i inni, Ty jej jednak nie zabiłeś. I dzięki niej oddałeś liczne przysługi potrzebującym tego swoją muzykoterapią i logopedią.
Władziu, gratuluję Ci tej owocnej 55-letniej podróży po indywidualnie wytyczanej drodze życia w imieniu własnym i w imieniu wszystkich, którzy wówczas nieśmiało stawialiśmy stopy na początkach tych własnych ścieżek. W imieniu tych wszystkich, którzy wraz z Tobą zajmowali ławy ILO we Wrocławiu, wypełniali tupotem i gwarem jego korytarze i dziedzińce, którzy pełnymi energii hołubcami i rytmicznymi frazami zapełniali aulę tej Victoria Schule.
Gratuluję Ci tego w imieniu własnym i tych wszystkich Kasieniek i Jasiów, Goplan i Mieszczan, Gustawów i polskich kwiatów polnych. Tych wszystkich El, Ew, Janeczek, Joaś, Lucynek, Maryl, Róż, Teresek czy Zoś, z którymi i dziś czasami krzyżują się Twoje drogi, oraz pozostałych. Tych wszystkich Adamów, Dolków, Józiów, Kaziów, Maćków, Wicków czy Wieśków, z którymi i dziś czasami krzyżują się Twoje drogi, oraz pozostałych.
Składam je również w imieniu pani Kofin, z którą parę lat temu mieliśmy okazję powspominać ten czas naszych wyborów traktów do przemierzania życia i i kulisy Twojego wyboru.
Władku, raz jeszcze gratuluję Ci tych 55 lat podróży po wybranej drodze życia i życzę Ci dalszych - a co mi tam, niech choć raz w życiu ja, budowlaniec, zaszaleję i złamię normy obciążeń dopuszczalnych bez obawy o wytrzymałość konstrukcji mającej je dźwigać ! - drugie tyle lat spędzonych na niej równie owocnie !
/-/ Andrzej Ławrynowicz - Twój przyjaciel od lat szkolnych w SP nr 39 na ulicy J. U. Niemcewicza przy rogu ul. marszałka J. Stalina, teraz na szczęście wypartego stamtąd przez Annę German, która zajęła to miejsce na swoje rondo, a która wówczas zamieszkiwała z nami po sąsiedzku.
Władziu, czy emanacja Jej artystycznej aury nie wpłynęła też w jakiś sposób na tory Twoich obrotów po życiowych ścieżkach?"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|